Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 16:42, 11 Gru 2017    Temat postu: loas

Zosia wyrwała pochwyconą w uścisku rękę i wybiegła z płaczem na podwórko plebanii. Wsiadła na rower i po kilkunastu minutach zapukała do rodzinnego domu. Bronka słuchała córkę jak porażona prądem. Była zdruzgotana.
- Co ty teraz zrobisz, córuś? Co my teraz zrobimy?! - zaczęła zawodzić.
- Jak to co!? Urodzę to dziecko, a on będzie się musiał z tym pogodzić! Co ja jestem - jaka kurwa!? Rzecz do rozporządzania!?
Jeszcze tego samego dnia, wieczorem ksiądz Zygmunt zajechał do Kowalów. Tym razem jednak miał przeciwko manicure kabaty już dwie zdeterminowane kobiety.
- Nie może ksiądz proboszcz tego Zosi nakazać! Nie może! Ona tego i tak nie zrobi, jużem z nią gadała. Takie jej prawo - dziecko mieć!
Bronka stała twardo za pierworodną. Proboszcz próbował jeszcze paktować:
- Niech jedzie ze mną, to z nią spokojnie porozmawiam.
- Nie pojedzie, bo się proboszcza boi. Niech się zgodzi na dziecko, to z nim pojedzie.
- Jak ja mam się kobieto zgodzić!? Co, mam razem z nią i z tym

Powered by phpBB (php5) 2.0.11 [CR] C 2001, 2002
phpBB Group, hosted by kei.pl
Design forum - r@ven web for phpbb.pl